Wakacje to nadzwyczaj filmowy okres. Oprócz wylegiwania się w domu przed telewizorem, czy komputerem w tej samej pidżamie przez kilka tygodni można spędzić je nieco aktywniej – leżąc w pidżamie na plenerowych pokazach filmów (na przykład na Polówce, czy Letnim Kinematografie Rozrywkowym). Sama jeszcze nie byłam, bo gdy tylko pojawiła się okazja, to Łódź akurat tonęła w deszczu (a ja w rozpaczy). Jednak już szykuję kocyk, kakałko, perfumy zastępuję preparatem na komary i niebawem ruszam na jakiś plenerowy seans, no chyba, że wypadnie mi wyjazd rodem ze Spotted: MPK Łódź:
Propozycja mało ma wspólnego ze spotted, ale może ktoś? ;) Szukam sympatycznej dziewczyny na wspólny wypad na pięć dni do Paryża. Wycieczka autokarowa połączona ze zwiedzaniem kontakt przez Spotted Adminów. Tymczasem, dobrej nocy.
Gdy rozważyłam wszystkie za i przeciw wysłaniu swojej kandydatury stwierdziłam, iż moje zdjęcie w CV “z ironicznym uśmieszkiem” na pewno nie przekona potencjalnego sponsora, psychopaty oraz zabójcy w jednym, że to właśnie ja jestem wymarzoną towarzyszką do porannego Camembert’a z bagietą (no chyba, że planował zabrać ser pleśniowy z osiedlowego spożywczaka). Wpadłam nawet na pomysł upicia się do nieprzytomności, co pomogłoby uniknąć rozmowy w autobusie, a za odrobiną szczęścia mogłabym trafić jak kobieta w tej reklamie:
Znam jednak rzeczywistość i nie sądzę, że George przebywa teraz w Paryżu, a jeśli już owy sponsor miałby mnie komuś sprzedać, to pewnie człowiekowi wschodu, dostającemu ślinotoku na widok blondynek. Obeszłam się jedynie smakiem stolicy Francji, dlatego postanowiłam wynagrodzić sobie podróżniczy głód francuskim kinem. Zupełnie przypadkiem trafiłam na film, który na całe szczęście oglądałam bez towarzystwa i makijażu (a to całkiem logiczne, że jak nie mam makijażu, to o towarzystwo nie zabiegam). W życiu widziałam już dziesiątki produkcji rozklejających największych twardzieli, ale moja reakcja w tym przypadku przebiła nawet histerię po śmierci Mufasy.
”Zakochana bez pamięci” (La vie d'une autre, 2012)Kobieta jest zagubiona, nie rozpoznaje własnego życia, ani nawet odbicia w lustrze. Z pomocą syna próbuje dowiedzieć się o swoim obecnym wcieleniu jak najwięcej. Mały Adam wyjawia jej, że właśnie dziś obchodzi 41. urodziny i pracuje w firmie, w której usiłowała dostać etat 12 lat temu. To zresztą rodzinny biznes, bo dyrektor - Dimitri Speranski jest jej teściem.
Oprócz znakomitego scenariusza trzymającego widza w niepewności do końca filmu, kluczową rolę stanowi tutaj gra wybitnej Juliette Binonche, budującej postać zagubioną, ale jednocześnie odważną oraz zdeterminowaną do poszukiwania swej tożsamości. Kreując ową osobowość jako balansującą pomiędzy 29-letnią dziewczyną przeżywającą pierwsze zauroczenie, a 41-letnią matką sukcesywnie budującą relację z synem, robi to z ogromną dozą naturalności tudzież spontaniczności. Na duże uznanie zasługuje również Kassovitz, czyli filmowy Paul, roztaczający wokół siebie aurę tajemniczości, jak i również niedostępności (zresztą to chyba jego naturalna cecha, jeśli kojarzycie go jako Nino z “Amelii”).
PS Przyznaję, że absolutnie uwielbiam Juliette w każdym wydaniu, dlatego mogę być niezbyt obiektywna w ocenie tego filmu.
I nawet Cat Power jest w ścieżce dźwiękowej!
Sympatyczny film!
OdpowiedzUsuńaż se obejrzę ! ^^
OdpowiedzUsuńPodziel się wrażeniami :)
Usuńteeeż się poryczałam !
OdpowiedzUsuńCała fabuła teoretycznie banalna, ale praktycznie wycisnęli z niej wszystko co się wycisnąć dało. Do tego moim zdaniem fantastyczne zakończenie, bo można sobie zinterpretować wg własnego upodobania.
ps. muzyka mnie straaaasznie gryzła ! :D
Hueheueh, mówiłam :D
Usuńbtw. kocham polskie tłumaczenia zagranicznych tytułów XD
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=iwuoGMTEuak i tej reklamy...
UsuńTo zabawne. Kilka dni temu obejrzałam film "Zakochany bez pamięci" :) Tak, wiem, że jest już stosunkowo stary, ale mimo wszystko piękny. :)
OdpowiedzUsuńZnam i bardzo lubię! :)
UsuńFilm wspaniały, zdjęcia ładne. Muzyka- Cat power, uwielbiam :) dobry poziom tu :)
OdpowiedzUsuńdziękować! (:
Usuń