piątek, 22 marca 2013

Czy wiesz jak działa jamniczek? - animacja, którą musi znać każdy

Wyobraźcie sobie sytuację, że oglądacie film, który wywołuje w Was niecodzienne reakcje (jeśli w tym momencie pomyśleliście o porno, to zmieńcie tok myślenia). Przypuśćmy, że po pierwszym seansie wprawia Was w swego rodzaju ogłupienie, dziwne zmieszanie, ale jednocześnie budzi ciekawość. Przy drugim podejściu staracie się rozgryźć warstwę znaczeniową, jednak forma jest do tego stopnia anormalna, iż staje się to dopiero możliwe przy Xdziesiątym odtworzeniu. Oczywiście w trakcie projekcji nie zapominacie o wzywaniu na głos całej świętej rodziny i przytaczaniu większości znanych Wam przerywników emocjonalnych*.
Jeśli jednak możecie sobie to wyobrazić, to pewnie widzieliście jeden z odcinków Mody na sukces, albo przynajmniej wiecie Jak działa jamniczek. Zważając na fakt, że prawdopodobnie większość czytelników była wielokrotnie zmuszana przez swoje babcie do oglądania największego tasiemca świata, to nie będę polecała, ani nawet przytaczała fabuły tego serialu, w przeciwieństwie do drugiego tytułu.


Jestem właśnie na etapie Xdziesiątego odtwarzania tej krótkometrażówki Juliana Antonisza. Śmieję się do ekranu komputera co najmniej tak, jak ludzie w reklamach past do zębów. Jednocześnie popadam w totalny zachwyt nad oprawą dźwiękową, a to wszystko za sprawą pensjonariuszki krakowskiego domu starców, która jest lektorem. Z lekkim skrępowaniem, dziecięcą wrażliwością oraz charakterystyczną (właśnie dla dzieci) hiperpoprawnością  przekazuje nam treści. Słownictwo techniczne w połączeniu z kresowym akcentem 90-latki brzmi dość dziwacznie i dlatego właśnie nadaje animacji niepowtarzalnego klimatu.
Nie da się ukryć, że podziwiam również wizualną stronę projektu, w której mimo pozornej banalności pojawiają się różne techniki plastyczne. Oprócz wycinanki, czy rysunku zastosowano inne rozwiązania (np. lejące się ciecze).
Sam jamniczek początkowo wydaje się być przerażający, wręcz odpychający, ale narracja sprawia, że zamienia się w rozkosznego bohatera. "Jamniczek posiada głowę, środek, i tylną część ciała. W środku ma kiszkę. Ostatecznie wszystko co żyje ma w sobie jakąś kiszkę. Jamniczek posiada trzy stany emocjonalne: może być zły, wściekły, a może być smutny, żałosny, może być radosny, wesoły.".
Mam nadzieję, że po ponad ośmiominutowej projekcji nikt z Was nie będzie niszczyć jamniczka, szczupaka, czy żurawki, skoro już wiecie, że "to są zwierzątka nam potrzebne do życia". 




 *tj. wulgaryzmy [co ciekawe wg. Donatana, który był gościem jednego z ostatnich programów Kuby Wojewódzkiego, powinniśmy je pielęgnować w naszej mowie ojczystej, by nie zostały zapomniane (no jasne, super pomysł, uczmy k*rwić od przedszkola!)]

4 komentarze:

Można niekoniecznie grzecznie...