Jak dobrze, że nie jestem blogerką modową… Gdyby mnie zapytano o pokaz Schleswiga i Holsteina odparłabym, iż projektanci toną wraz ze swoją najnowszą kolekcją, a ich militarne dodatki przejadły się dwa sezony temu. Byłabym fatalną szafiarką ze względu na częstotliwość dodawania postów, więc tuż po zdjęciach w totalnie letniej stylizacji (sfotografowanej na Costa del Manu) pojawiłyby się te, na których w wełnianych skarpetach oraz białych kozaczkach biegnę przez park Poniatowskiego, albo karmię tamtejsze wiewiórki. Wiem, brzmi zachęcająco (lub zniechęcająco). Póki co zostaję przy starej formule, a wytrwałym, czekającym od ponad miesiąc na moje blogowe marudzenie należy się odpowiednie powitanie…
Pewnie po tym niecodziennym wstępie myślicie sobie…
A tymczasem ja robię sobie quiz - gdy przypomina mi się tytuł filmu uderzam ręką w biurko i zastanawiam się, czy Matthijs Vlot zna naprawdę wszystkie dialogi filmowe…
(i nie tylko…)
A ponadto twierdzę, że jest największą konkurencją dla Lionela Richie…
Za każdym razem, gdy słyszę kwestię wypowiadaną przez Morfeusza wybucham śmiechem. To co robi Matthijs przypomina mi w pewnym stopniu filmiki Nick’a Bertke, o którym pisałam tutaj. A wam jak podoba się zabawa takim konceptem?
Pewnie po tym niecodziennym wstępie myślicie sobie…
A tymczasem ja robię sobie quiz - gdy przypomina mi się tytuł filmu uderzam ręką w biurko i zastanawiam się, czy Matthijs Vlot zna naprawdę wszystkie dialogi filmowe…
(i nie tylko…)
A ponadto twierdzę, że jest największą konkurencją dla Lionela Richie…
Za każdym razem, gdy słyszę kwestię wypowiadaną przez Morfeusza wybucham śmiechem. To co robi Matthijs przypomina mi w pewnym stopniu filmiki Nick’a Bertke, o którym pisałam tutaj. A wam jak podoba się zabawa takim konceptem?
PS Biurko ledwo stoi od uderzania z impetem w blat, w głowie mam trójkąt bermudzki pochłaniający tytuły filmów i naszła mnie ochota na odświeżenie sobie jakiejś produkcji… Za ”Lot nad kukułczym gniazdem” podziękuję, bo od poniedziałku do piątku czuję się jak pacjentka zakładu psychiatrycznego. Polecam dziennikarstwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Można niekoniecznie grzecznie...